Rottweiler. Pies morderca, który morduje miłością…

Skrzydlaty Pies rottweilerami stoi. Rottweiler z naszego logo czuwa nad nami i naszymi podopiecznymi, jak na prawdziwego rotta przystało. Kochamy je. Po prostu. Bezwarunkowo.
W tym roku się dopełniło i nasz Kachulinek, spełniła swoje marzenie – adoptowała rottweilerkę. Naszą cudowną Polę. Jednocześnie spełniliśmy marzenie Poli o prawdziwym domu.

Pola

Kachulinek pisze:
Zakochałam się w rottach w wieku 5 lat. Jeździłam z rodzicami do parku na Czyżynach (przyp. dzielnica Krakowa) i spotykaliśmy co niedzielę rottweilera Baxa. Ocierał się o mnie jak szalony – byłam wniebowzięta, bo uznałam to za wyraz wielkiej sympatii.. Po latach skapnęłam się, że chciał sobie ściągnąć kaganiec, a ja, jako niewysoki gówniak byłam bardziej przydatna niż dorośli 😆
Ale słowo rottweiler wryło się jakoś w mój młody mózg. Śledziłam stan osiedlowych rottów, jak widziałam takowego na ulicy potrafiłam oczami ruszać naokoło głowy.
Oł jes, dotarła do mnie zła sława rasy. Ale jako bachor spałam z dobemanem znajomych rodziców w łóżku i z dogami wujka w budzie – inne czasy. Kiedy zaginęłam w akcji podczas wizyty u babci – szukali mnie w budzie 🤷‍♀️ I zawsze tam byłam 🤣
Od dziecka kochałam psy, ale te najwcześniejsze wspomnienia głęboko wryły mi się w pamięć. Długo czekałam, oj ponad 30 lat.
I może poszłam na całość 🤷‍♀️
Przywlokłam do domu dorosłą sukę, która prawie całe swoje życie spędziła w kojcu. Miałam już dwie inne, stare suczki. I kota.
Wszyscy żyją.
Czytałam przez wiele lat niezliczoną ilość opisów rasy. Żaden nie oddaje do końca prawdy.
Co powiem z doświadczenia?
Rottweiler – pies niesamowicie inteligentny, świetnie adaptujący się do warunków życia opiekuna, akceptujący „swoje” zwierzęta, obojętny do obcych zwierząt. Może spać zarówno w łóżku, jak i na podłodze. Pies typowo rodzinny – co kto z rodziny głupiego wymyśli – zniesie ze spokojem 😃
W domu spokojny, cichy. Mający w dupie mamunię – z każdym pójdzie na spacer 🤣 A uwaga – z tymi, których zna. Bo niuchanie to najważniejsza sprawa w życiu rotta, w końcu 8 lat niuchał tylko swój kojec.
Pies wrażliwy, dobrze i szybko, i bezbłędnie czytający emocje.
Pies pewny siebie, konkretny. Umiejący pokazać kiedy coś mu się nie podoba. Pokazuje w sposób czytelny nawet dla największych idiotów 😉
Kiedy ktoś obcy przegnie pałę – zareaguje stanowczo, acz bezboleśnie.
Morduje miłością. Ogon merda, doopa się urywa.
Kocha swoich. Na obcych ma wylane.
Tym, którym ufa, da zrobić ze sobą wszystko – wanna, weterynarz etc. Nie chodzi o jakieś debilne zakładanie ubranek czy ciągnięcie za ogon.
Rasa specyficzna dla specyficznych ludzi.
Morderca? NIE! Złodziej? Tak! Złodziej serduszek 😍
Nie da się pieronów nie kochać.
Siła spokoju, brak strachu przed nowym i zaufanie do opiekuna. Zaufanie, na które trzeba zasłużyć – gwarantuję, warto
Kiedy Wam zaufa, to nawet można popychać walcząc o miejsce w łóżku.

Kachulinek Okrąglinek